Witajcie,
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić opinią o pomadce, która podbiła moje serce:) Nigdy nie lubiłam podkreślać ust, ale ostatnio to się zmienia, właśnie dzięki tej pomadce. Mowa o szmince o przedłużonej trwałości firmy Flormar, w pięknym pomarańczowo-koralowym odcieniu (powyższe zdjęcie zupełnie nie oddaje koloru, patrzcie na zdjęcia poniżej).
Miałam ogromną ochotę na jakąś pomarańczową pomadkę. Na stoisku Flormaru był duży wybór (mają nawet pomarańczowe błyszczyki), natomiast ja zdecydowałam się na pomarańcz złamany koralem, coby odcień był bardziej 'do noszenia'. Jest to kolor oznaczony jako L14.
Klasyczne, czarne, eleganckie opakowanie kryje 14g produktu. |
Ta pomadka zainteresowała mnie tym bardziej, iż określana jest jako długotrwała. Muszę przyznać, że rzeczywiście jest trwała. U mnie na ustach wytrzymuje ok. 5h, pigment jakby wnika w usta i pomimo, iż 'zjemy' wierzchnią warstwę pomadki, usta pozostają nadal w kolorze:)
Jeśli chodzi o krycie, to jest to pomadka zdecydowanie kryjąca, dlatego bez konturówki się nie obejdzie;) Jest bardzo mocno napigmentowana, wystarczy nawet tylko lekko dociskać ją miejscami do ust a następnie odcisnąć wargę o wargę i usta są dobrze pokryte kolorem. Jest to odcień dość neonowy (może nie widać tego na zdjęciach), dlatego ja preferuję nakładać go właśnie w ten sposób, efekt jest wówczas delikatniejszy. Poza tym mam dość ciemną cerę (zwłaszcza teraz) i jasny neonowy pomarańcz na moich ustach bardzo 'odstaje' ;) Dlatego też przed nałożeniem jej masuje usta szczoteczką, aby bardziej się zaczerwieniły (co przy okazji ładnie peelinguje i wygładza mi usta), kolor wychodzi wówczas nieco ciemniejszy.
Pomadka jest idealnie matowa, zapach ma dość specyficzny (nie wiem czemu, ale kojarzy mi się ze starymi szminkami mojej mamy:D), teraz nie jest już tak wyczuwalny jak na początku. Nie wysusza ust, przyjemnie się ją nosi.
Tak prezentuje się na moich ustach:
Jak Wam się podoba? Myślę, że po powrocie z urlopu zrobię napad na stoisko Flormaru i skuszę się jeszcze na kilka odcieni:))
zdjęcie z lampą błyskową |
zdjęcie w świetle dziennym |
Dla zainteresowanych osobników ze śląska, donoszę, iż stoisko fimy Flormar znajduje się w Silesia City Center na Alei Bytomskiej. Serdecznie polecam, bardzo miła obsługa:) Znajdziecie tam również wybrane modele wysoce-pożądanych pędzli Hakuro;)
Pozdrawiam i żegnam się na jakiś czas - jutro wyruszam nad morze:)))
Ciao!
prześliczna ta szmineczka!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta szminka! Uwielbiam takie odcienie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny odcień a Ty masz cudne usta ;) takie symetryczne!
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana!!!
OdpowiedzUsuńwięcej znajdziesz na moim blogu ;)
oh cudowny kolor!
OdpowiedzUsuńIdealny kolor dla Ciebie. Piękna!
OdpowiedzUsuńPasuje ci ten kolor ;)
OdpowiedzUsuńkolor piękny! ale twoja uroda onieśmiela.. jesteś taka delikatna, efemeryczna ahhh <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tym kolorze szminki :)
OdpowiedzUsuńLadny, delikatny pomarancz, pasuje Ci:)
OdpowiedzUsuńCo do twojego pytania - jesli nie lubisz perlowych cieni to jednak odradzam Storm mimo ze ja lubie. Odcienie sa mocno perlowe, to nie jest delikatna satynka, czasem wrecz wygladaja lekko metalicznie.
kolor świetny, nawet bardziej mi się podoba niż moja catrice! :) szkoda, że u mnie nie ma dostępu do flormaru...
OdpowiedzUsuńi fajnie, że napisałaś o tym triku ze szczoteczką, muszę wypróbować, może kolor nie będzie wyglądał wtedy tak kiczowato ;)
Dawno nie byłam w Silesii, chyba się przejade niedługo, chociaż po pędzelek ;) Kolor pomadki świetny
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor ! :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych! :)
http://coralblush19.blogspot.com/
ślicznie wyglądasz z tą szminką ; )
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że w silesi jest takie stoisko, na pewno się wybiorę
piękny kolor szmineczki :D
OdpowiedzUsuńopakowanie ma podobne do szminek Inglota :) czarne i proste :) super :)
Dodaję do obserwowanych :) Świetny blog! No i jesteś strasznie podobna do Mischy Barton (oczywiście z jej szczuplejszych czasów ;))
OdpowiedzUsuńGohs, nie jesteś pierwszą osobą która mi to mówi :D koleżanka w liceum zawsze mi to powtarzała, ja jakoś nie widzę podobieństwa:D
OdpowiedzUsuńThank you, I have recently been looking for info
OdpowiedzUsuńabout this topic for a long time and yours is the greatest
I have discovered till now. But, what about the bottom line?
Are you positive about the supply?
My blog post : know memes