Pora na mój sylwestrowy post makijażowy :) Ta szalona noc tuż tuż, pewnie już wszystkie macie przygotowane swoje wyjątkowe stylizacje. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na makijaż, w tym roku proponuję Wam wykorzystanie brokatu. Pamiętajcie jednak, aby dopasować makijaż do stroju i raczej nie obsypywać się brokatem jeśli macie zamiar założyć bluzkę/ sukienkę bogato zdobioną cekinami;)
Moja propozycja jest w kolorystyce złoto-oberżynowej, moim zdaniem miła alternatywa dla klasycznej czerni.

Aby nie świecić brokatem na całej twarzy jak bombka choinkowa, najpierw pomalujcie oczy, a potem twarz. Drobinki brokatu, które przyczepią się do twarzy możecie łatwo usunąć przykładając w te miejsca kawałek taśmy klejącej.
Brokat możecie zastosować tak jak powyżej, na wewnętrznej stronie ruchomej powieki, na całej ruchomej powiece, bądź ozdobić nim jedynie kreskę nad linią rzęs:
Jak Wam się podoba ta propozycja? Gdzie wybieracie się na sylwestra? Ja niestety nie będę miała okazji założyć takiego makijażu w tym roku:)
Przy okazji, życzę Wam udanego 2012 roku!