czwartek, 17 lutego 2011

SWATCHE: MAC Eye Shadow


Cieni MAC nie trzeba chyba nikomu przedstawiać:) Firma MAC zyskała wielu zwolenników na całym świecie, a ich cienie do powiek uznawane są za jedne z najlepszych na rynku. Ja nie należę do osób, które bez końca zachwycają się tymi cieniami, aczkolwiek bardzo je lubię:) Przede wszystkim za kolory. Niektórych odcieni zdecydowanie nie znajdziemy w ofercie innych marek. Kolejną zaletą jest różnorodność wykończeń, od matowych, przez satynowe i perłowe, do metalicznych. Konsystencja cieni różni się w zależności od formuły i tutaj, moim zdaniem, najsłabiej wypadają cienie satynowe - są twarde, ciężko nakłada się je na pędzel. Cienie perłowe i matowe są z to mięciutkie (ale nie nazbyt- nie kruszą się przy nakładaniu) i mocno napigmentowane. Najbardziej lubię cienie MAC za "wielowymiarowość" - mienią się różnymi odcieniami, przez to kolor nie jest płaski, pięknie prezentuje się na powiece.


Moja dotychczasowa kolekcja składa się z:
  • sushi flower (satin) - ciepły róż
  • expensive pink (veluxe pearl) - brzoskwiniowy róż ze złotym połyskiem, powiedziałabym, że brat bliźniak paradisco (podobny kolor wypuściła ostatnio firma KOBO - u nich to golden rose)
  • rule (matte) - piękny pomarańcz
  • woodwinked (veluxe pearl) - ciepły odcień starego złota, idealny do codziennego makijażu:)
  • satin taupe (frost) - wielokolorowy:) brązowo-fioletowy ze srebrnym połyskiem
  • shale (satin) - fiolet z delikatnym srebrno-różowym połyskiem
  • sumptuous olive (veluxe pearl) - oliwka ze złotym połyskiem - mój ulubiony:)
  • flourishing (matte2) - matowa oliwka - chyba już niedostępny w sprzedaży.



Moim kolejnym zakupem będzie patina - piękny brąz w odcieniu starego złota, kolor identyczny jak mój ulubiony brąz z paletki Diora, który już się niestety kończy :)

A Wy posiadacie jakieś MACowe cienie? Które należą do Waszych ulubionych?:)



6 komentarzy:

  1. Oho, już wiem, że w mojej kolekcji następny będzie sumptuous olive :) Jak narazie faworytem i codziennym toważyszem mojego make up'u jest satin taupe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawdzanko, ja dziś wykonałam sobie makijaż na satin taupe i jakoś nie jestem zadowolona:( być może dlatego, że nałożyłam go na całą powiekę. Mam nadzieję, że w innej konfiguracji sprawdzi się lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z MACa mam tylko Satin taupe i Knight Divine :) Satin już prawie wykończyłam, a chyba nigdy nie zdarzyło mi się, żebym zużyła calutki cień. Uwielbiam ten kolor w zewnętrznym V - musisz wypróbować. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę odżałować, że w Trójmieście nie ma dostępu do MACa :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Lipstick, ja choruję teraz na patine, żałuję, że jej ostatnio nie kupiłam (zwłaszcza, że od miesiąca szukałam takiego koloru:D) a do satin taupe muszę się przekonać:)

    Katalina, ja również nie mam łatwego dostępu do MACa, na śląsku też nie mają salonu... Na szczęście do Krakowa nie mam, aż tak daleko:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...